Wywoływała swoje pieski po imieniu, kiedy nadszedł czas na ostatniego… stała się prześmieszna sytuacja :D

Osiągniecie takiej dyscypliny w tak sporym stadzie wymaga ogromnej umiejętności oraz wiedzy. Dodatkowo widać, że psy się lubią i panuję miedzy nimi harmonia i spokojnie oczekują na wywołanie swojego imienia. Jesteśmy pełni zachwytu dla właścicielki tej przeuroczej sfory psiaków, a jeszcze więcej zachwytu mamy dla samych piesków, a szczególnie ostatniego zgrywuska 😀 Zobaczcie sami 😀

Komentarze

komentarze